Czyli jak zdarłem sobie gardło mówiąc o legendarnej serii (post)cyberpunkowych gier komputerowych. Nigdy więcej takich długich wpisów - nie znoszę nagrywania "na raty", a za jednym zamachem nie daję rady dłużej, niż circa pół godziny. Dziś niemal cała godzina zegarowa. Nigdy więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz